niedziela, 6 stycznia 2013

Blogowy urlop zakończony

Witajcie po długiej przerwie! :-)

Jak się pewnie domyślacie, pojawienie się nowego wpisu oznacza, że powróciłam na emigrację. Kilka godzin temu bordowe przywitało mnie ponownie. 
Czas spędzony w Polsce był dosyć intensywny, ale zdecydowanie udany - na początek 3 dni w Warszawie pełne towarzyskich spotkań urozmaicone piękną zimą, później świąteczny tydzień w domu z gotowaniem, pieczeniem i nic nierobieniem, kilkudniowy wyjazd w góry na narty i studencki Sylwester, a na zakończenie jeszcze kilka leniwych dni w Warszawie. 
W ten sposób z 16 grudnia zrobił się 6 stycznia, a więc poranna pobudka, końcówka pakowania i w drogę na Okęcie. Tak, właśnie Okęcie. Wciąż nie miałam okazji zobaczyć lotniska w Modlinie, mimo że już dwa razy powinnam je odwiedzić. W drodze z Francji mgła okazała się zbyt gęsta, przez co zostaliśmy przekierowani do Łodzi, teraz natomiast jest ono zamknięte z powodu remontu pasa startowego. 
A co przede mną? Ostatnie kilka tygodni we Francji, ostatni przedmiot do zrobienia, pokazanie Bordeaux kolejnemu gościowi, który już wkrótce mnie odwiedzi i być może jeszcze odrobina zwiedzania w regionie. 

A na koniec najlepsze życzenia noworoczne dla wszystkich czytelników! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz